Legia Warszawa. Bartosz Slisz wybrał najlepszy moment w sezonie. "To było arcyważne zwycięstwo"

Młody pomocnik dzięki dobrym występom w obecnych rozgrywkach dostał powołanie na marcowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Mimo to przed ogłoszeniem wstępnej listy na mistrzostwa Europy piłkarz zachowuje spokój.

- Kiedy poczułem, że będziemy mistrzem Polski? Trudno mi powiedzieć. Nie pamiętam takiego momentu. Myślę, że z każdym kolejnym meczem myśleliśmy o tym mistrzostwie. Fajnie, że udało nam się tego dokonać na trzy kolejki przed końcem rozgrywek. Cieszę się, że miałem w tym swój udział i dołożyłem swoją cegiełkę. To już moje drugie mistrzostwo - powiedział Slisz, cytowany przez oficjalną stronę Legii.

- Najlepszy moment? Myślę, że było bardzo dużo zwycięstw, które docenialiśmy, ale ja czuję, że arcyważne zwycięstwo było z Piastem Gliwice. Moje wcześniejsze mecze nie były takie, jakie oczekiwałem. Z Piastem czułem, że zagrałem dobre spotkanie, a całe starcie zakończyło się naszym zwycięstwem. Dlatego przytoczę właśnie ten mecz - dodał.

- Nadzieje na przyszłość? Nie robię sobie żadnych nadziei. Po prostu czekam na to, co przyniesie mi los. Nie wyczekuję na żadne powołanie. Co ma być, to będzie - stwierdził.

- Wiem, że jestem jeszcze młodym zawodnikiem, jeśli chodzi o reprezentację Polski. Powołanie będzie dla mnie świetną informacją, ale tak jak wspomniałem - niczego nie oczekuję - zapewnił.

- Czy w tym sezonie widzieliśmy 100% Bartosza Slisza? Myślę, że jeszcze wiele przede mną i mogę jeszcze dużo pokazać. Cały czas się rozwijam, a w tym sezonie miałem kilka dobrych momentów. Dużo meczów rozegrałem w pierwszym składzie, więc to na pewno na duży plus, ale myślę, że muszę jeszcze bardziej ustabilizować formę - zakończył.