Legia sprzedała go za grube miliony, a Turcy żałują. "Porażka. Ostrzegałem"

W lutym 2023 roku Ernest Muci pożegnał się z Legią. O ofensywnego zawodnika pytały między innymi kluby z Premier League, ale ostatecznie Albańczyk wylądował w Besiktasie. Turcy zapłacili 10 milionów euro.

Z perspektywy czasu ruch ten oceniany jest negatywnie. W ostatnich dniach głośno zrobiło się o wypowiedzi Sameta Aybaby. Były koordynator generalny Besiktasu jest zdania, że o sprowadzeniu Muciego w ogóle nie powinno być mowy.

- Menadżerowie pytali nas o Muciego, co to za zawodnik. Sporządziliśmy raport, w którym napisaliśmy, że nie jest wskazane kupowanie zawodnika, który nie został przetestowany w silnej lidze i nie gra regularnie w kadrze narodowej - stwierdził, cytowany przez Legia.net.

- Ten transfer to porażka. Ostrzegałem przed kosztami - dodał niedawno zwolniony działacz.

Muci podpisał w Turcji umowę ważną do 30 czerwca 2027 roku. Do tej pory skrzydłowy wystąpił w 31 meczach, strzelił osiem goli i zanotował dwie asysty.

W bieżącym sezonie 23-latek jest głównie rezerwowym. W lidze uzbierał 43% możliwych minut, w krajowym pucharze 0%, zaś w Lidze Europy 55%.