Legia skrzywdzona przez arbitrów? Jozak ma już swoją teorię spiskową

Szkoleniowiec nie może się pogodzić, że sędzia nie odgwizdał faulu w polu karnym na Marko Vesoviciu w czasie spotkania z Cracovią. - Kiedy w Krakowie Vesović upadł w polu karnym, to dlaczego tego nie sprawdzono?! Uszanowałem decyzję w Lubinie po „jedenastce” podyktowanej po ręce Michała Pazdana. Uszanowałbym teraz, ale dlaczego nikt nie obejrzał jeszcze raz momentu, kiedy Marko był faulowany? To było ewidentne - stwierdził trener Legii.

Jozak podkreśla, że to nie pierwsza decyzja niekorzystna dla jego zespołu. - Pojawia się już dziesiąta sytuacja, której sędzia nie chce sprawdzać… Nie snuję intryg, lecz powoli zaczynamy myśleć, że coś jest nie tak - dodał.

- Po meczu byłem trochę zdenerwowany, nie chciałem mówić pewnych rzeczy. Dziś mam jednak pewność - zakończył Jozak.