Legia skompromitowała się w pucharach, ale jej napastnik jest zadowolony. "Ostatnie dwa miesiące były dla mnie wspaniałe"

Legia skompromitowała się w europejskich pucharach, ale Jose Kante jest zadowolony ze swojego pobytu w zespole mistrzów Polski. - To były wspaniałe miesiace - podkreśla gwinejski napastnik.
Kante trafił do Legii po dwóch sezonach gry w Wiśle Płock. Na razie dla nowej drużyny strzelił pięć goli. Trzy z nich w europejskich pucharach: jednego przeciwko Cork w eliminacjach Ligi Mistrzów, a dwa w niesławnym rewanżu z Dudelange w Lidze Europy.
- Te dwa miesiące, które są za mną, były z mojej perspektywy wspaniałe. Zdążyłem się zaaklimatyzować w Warszawie i bardzo dobrze się tu czuję. Oczywiście zależało nam na grze w Europie i każdy oczekiwał czegoś wielkiego, ale teraz musimy już skupić się na rozgrywkach ligowych - przyznał Kante.
- Mecz z Wisłą jest dla mnie specjalny, ale przygotowujemy się od spotkania do spotkania i wiem, że dla drużyny to kolejny mecz, który musimy wygrać. Chcę, abyśmy po prostu na tym się skupili. Jestem tutaj, by się rozwijać, stawać się lepszym piłkarzem i człowiekiem. Wiem, że moje statystyki mogą się jeszcze poprawić i zrobię wszystko, aby były jeszcze lepsze - deklaruje piłkarz Legii.