"Legia nie mogła nam wiele zrobić". Papszun podsumował hit Ekstraklasy
Raków Częstochowa wygrał na wyjeździe z Legią 1:0. Marek Papszun twierdzi, że w trakcie meczu nie martwił się o jego wynik.
Szlagier Ekstraklasy miał duży ciężar gatunkowy. Raków dzięki zwycięstwu zrównał się punktami z Legią. Oba zespoły tracą do prowadzącego Lecha pięć oczek.
Papszun po zakończeniu spotkania bardzo wylewnie świętował sukces swojej drużyny. Później przyznał, że wynik jest dla Rakowa bardzo wartościowy.
- Zwycięstwo z głównym kandydatem do mistrzostwo to dla nas duży sukces. Dzisiaj jesteśmy w innym miejscu. Ta wygrana jest dla nas bardzo cenna i ważna też pod kątem przyszłości - mówił Papszun w CANAL+ SPORT.
Jego zdaniem Legia nie zagrażała Rakowowi. Bardziej niż ataki gospodarzy martwiły go wymuszone zmiany, które musiał przeprowadzić w drugiej połowie.
- Nie drżałem o wynik. Z boiska wyglądało tak, że Legia nie za wiele może nam zrobić. Martwiło mnie, że nie potrafimy strzelić na 2:0 i mogłem zrobić tylko trzy zmiany. Utrudniło to zarządzanie meczem. Zmiany były wymuszone i nie w timingu. Tym bardziej szacunek dla drużyny, że dowiozła ten wynik - dodał.
Kolejnym rywalem Rakowa będzie Zagłębie Lubin. Mecz odbędzie się w następną niedzielę w Częstochowie.