Legia może pomścić Jagiellonię. Pamiętacie? Niewiarygodne, kto wtedy strzelił
Teraz z Legią, kiedyś z Jagiellonią. Lata temu Omonia Nikozja rywalizowała z ekipą z Białegostoku w eliminacjach Ligi Europy. Na jej drodze stanął wtedy... jej przyszły zawodnik. Pamiętacie?
W sezonie 2014/15 Jagiellonia Białystok zajęła trzecie miejsce w tabeli Ekstraklasy, dzięki czemu zapewniła sobie miejsce w eliminacjach Ligi Europy. Tam na inaugurację "Duma Podlasia" rozbiła 9:0 w dwumeczu litewską Kruoję.
Zadanie stojące przed podopiecznymi Michała Probierza w drugiej rundzie kwalifikacji było znacznie trudniejsze. Na ich drodze stała Omonia Nikozja. Pierwsze spotkanie zakończyło się remisem 0:0. Skuteczna obrona cypryjskiego zespołu sprawiła, że przed rozegraniem drugiego pojedynku to on był bliżej pozostania w rozgrywkach.
O kwestii awansu do kolejnej części zmagań miał decydować rewanż rozgrywany na Cyprze. Zaraz po pierwszym gwizdku Bartłomieja Drągowskiego pokonał Cillian Sheridan. Irlandzki atakujący wpisał się na listę strzelców już w ósmej minucie. Jego gol finalnie wystarczył do wyeliminowania Jagiellonii.
W zespole z Nikozji zagrał wówczas nie tylko Sheridan, ale także Ivan Runje. W 2016 roku chorwacki obrońca zamienił Omonię właśnie na Jagiellonię. Sezon później identyczną drogę obrał też Irlandczyk.
Spotkanie Omonii z Jagiellonią nie było ostatnim starciem cypryjskiego zespołu z przedstawicielem Ekstraklasy. W 2020 roku drużyna z Nikozji stanęła na drodze Legii Warszawa (2:0) w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów. Bramki dla gości zdobyli wówczas Jordi Gomez oraz Thiago Santos.
Już w czwartek zespół ze stolicy, prowadzony dziś przez Goncalo Feio, spróbuje zrewanżować się Omonii. Oba kluby zmierzą się w Lidze Konferencji. Trzymamy kciuki za Legię!
***
Tekst powstał w ramach cyklu "Polska Piłka", w którym wspominamy m.in. piłkarzy biegających niegdyś po polskich boiskach, pamiętne mecze przedstawicieli Ekstraklasy w Europie, a także nieco zapomniane już kluby z naszego kraju.