Legia miała zostać pożarta, a napisała historię. Gigant na łopatkach

Legia miała zostać pożarta, a napisała historię. Gigant na łopatkach
Wojciech Dobrzynski / pressfocus
Ten mecz Legii Warszawa w Lidze Konferencji na zawsze przejdzie do historii klubu. Mimo że była skazywana na porażkę, sięgnęła po historyczny triumf przy Łazienkowskiej.
W sezonie 2023/24 piłkarze Legii Warszawa przebrnęli przez eliminacje Ligi Konferencji, dzięki czemu mieli możliwość gry w fazie grupowej tych rozgrywek. Stojące przed nimi zadanie nie było proste. Wśród przeciwników znalazły się Zrinjski Mostar, AZ Alkmaar i Aston Villa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Szczególnie wymagającym rywalem miał być przedstawiciel Premier League. Wszystkie aspekty, w tym kadra, finanse czy nawet osoba trenera, przemawiały za angielskim zespołem. Na boisku doszło jednak do jednej z największych sensacji w ostatnich latach.
Na pierwsze w tym meczu gole nie było trzeba długo czekać. Już w 3. minucie wynik starcia otworzył Paweł Wszołek, ale euforia po stronie gospodarzy nie trwała długo. Chwilę później do remisu (1:1) doprowadził Jhon Duran. Zawodnicy Aston Villi nie potrafi jednak pójść za ciosem.
W 26. minucie na 2:1 dla Legii trafił Ernest Muci. Albański atakujący na jednej bramce nie zamierzał poprzestać. Po przerwie raz jeszcze pokonał bramkarza rywali, kompletując dublet w tym spotkaniu.
Tuż przed końcem pierwszej odsłony po stronie Aston Villi trafił jeszcze Lucas Digne, lecz finalnie było to za mało, aby ograć znakomicie dysponowanych tego dnia "Wojskowych". Legioniście dowieźli korzystny wynik do samego końca, dzięki czemu cieszyli się z pierwszego triumfu w Lidze Konferencji.
Do ogrania Legii nie wystarczył nawet zespół przepełniony gwiazdami. Od pierwszych minut zagrali bowiem m.in. Emiliano Martinez, Clement Lenglet, Ezri Konsa, Youri Tielemans czy Nicolo Zaniolo.
Znacznie mniejsze powody do radości drużyna Kosty Runjaicia miała w rewanżu. Tym razem po trzy punkty sięgnęła Aston Villa. Mecz rozgrywany w Anglii zakończył się triumfem gospodarzy 2:1.
***
Tekst powstał w ramach cyklu "Polska Piłka", w którym wspominamy m.in. piłkarzy biegających niegdyś po polskich boiskach, pamiętne mecze przedstawicieli Ekstraklasy w Europie, a także nieco zapomniane już kluby z naszego kraju.

Przeczytaj również