Legia. Czesław Michniewicz z problemami kadrowymi przed meczem z Leicester. Kluczowy piłkarz nie trenował

Czesław Michniewicz przyznał na konferencji prasowej, że w jutrzejszym spotkaniu Ligi Europy z Leicester może zabraknąć Luquinhasa. Kluczowy piłkarz Legii wciąż zmaga się z problemami zdrowotnymi.
Mistrzowie Polski przystąpią w czwartek do swojego drugiego meczu w fazie grupowej LE. W pierwszej kolejce ograli na wyjeździe Spartak Moskwa. Teraz legioniści podejmą Leicester City.
W tym spotkaniu zabraknie kilku ważnych postaci zespołu ze stolicy. Już wcześniej informowano, że kontuzjowany jest Artur Boruc. Czesław Michniewicz przyznał, że doświadczony golkiper przechodzi dziś badania, po których będzie wiadomo, kiedy powinien wznowić treningi.
To nie wszystko. Wciąż leczy się również Luquinhas, którego zabrakło w dwóch ostatnich meczach Legii. Michniewicz zdradził, że Brazylijczyk nie wziął udziału we wtorkowym treningu drużyny. Niepewny jest także występ Andre Martinsa.
- Niestety, Luquinhas nie brał udział we wtorkowych zajęciach, dalej odczuwa ból w mięśniu czworogłowym. Pod znakiem zapytania jest Andre Martins. Wczoraj uczestniczył w treningu, ale będziemy rozmawiać z nim czy jest na 100 procent gotowy do gry. Pozostali zawodnicy nie zgłaszali żadnych urazów - powiedział szkoleniowiec.
Czesław Michniewicz zabrał też głos na temat samego spotkania z "Lisami". Nawiązał do wczorajszej, sensacyjnej wygranej Sheriffa Tiraspol z Realem Madryt.
- Gdyby patrzeć tylko na potencjał, jeśli chodzi o wycenę poszczególnych drużyn, to ktoś powie, że nie mamy szans. Jeśli Leicester jest wyceniane na 550 milionów euro, a nasz zespół – na 26, to teoretycznie nie powinniśmy z nimi grać. Ale mecz Realu z Sheriffem Tyraspol pokazał, że pieniądze na boisku nie grają. Jesteśmy pełni optymizmu. Wiemy, że czeka nas piłkarskie święto - podkreślił.
Starcie Legii z Leicester zaplanowane jest na czwartek na 18:45. Już teraz zapraszamy na relację na żywo z tego meczu w naszym serwisie.