Legenda załamana grą Arsenalu. "Aubameyang jest okropny. Oezil robiłby różnicę w tej drużynie"
Paul Meson krytycznie ocenia sytuację Arsenalu. Były reprezentant Anglii apeluje do Mikela Artety, by zmienił zdanie w sprawie Mesuta Oezila.
Arsenal po dziesięciu meczach miał na koncie zaledwie trzynaście punktów. Dawało mu to dopiero czternaste miejsce w tabeli.
Merson przekonuje, że w trudnej sytuacji drużynie nie pomagają jej liderzy. Arteta nie wie na razie, w jaki sposób ich uruchomić.
- Willian jest koszmarny, Aubameyang okropny. Co on wnosi do gry? Absolutnie nic. A gdy sprawy nie idą dobrze, to drużyna potrzebuje dobrej gry swoich najważniejszych zawodników. W Arsenalu tego nie ma - ocenił Merson.
Były reprezentant Anglii uważa, że Arteta przedwcześnie zrezygnował z Mesuta Ozila. Jego zdaniem w obecnej sytuacji Niemiec bardzo by się przydał "Kanonierom".
- Robiłby różnicę w tej drużynie. Kogo jeszcze ma Arsenal, kto mógłby wykonać otwierające podanie, wcisnąć piłkę w jakąś dziurę w obronie? - pyta Merson.
- Martwię się o Arsenal. Uważam jednak, że Arteta jest bezpieczny. Został zatrudniony na dłużej. Na razie jednak nie ma pomysłu na to, jak uruchomić Aubameyanga i Williana. W niektórych meczach w ogóle nie dostają piłki. Trzeba ich bardziej zaangażować w grę. Z Oezilem byłoby to możliwe. Arsenal byłby mniej przewidywalny - podsumował Anglik.