Legenda ostro o selekcjonerze. Brak powołania w tle. "Idiota"

Jeszcze kilka lat temu kadra Chile była postrachem Ameryki Południowej. Dwukrotnie zwyciężyła Copa America i seryjnie kwalifikowała się na mundiale.

Ważnym elementem tej ekipy był Arturo Vidal. Jeszcze niedawno pomocnik mógł liczyć na regularne powołania. Zmieniło się to za nowego selekcjonera.

Ricardo Gareca zajął miejsce Eduardo Berizzo. 37-latek życzyłby sobie jednak powrotu poprzedniego szkoleniowca. Kwestionuje metody Argentyńczyka.

- Gram w najlepszym klubie w Chile, jednym z szesnastu najlepszych w Ameryce Południowej i jestem zły, że nie ma mnie w reprezentacji. Wygląda na to, że selekcjoner ogląda tylko jedną ligę i jest to liga argentyńska. Ten idiota nie ogląda meczów Copa Libertadores - dorzucił do pieca Vidal.

- Nigdy nie pozbywałbym się Berizzo. Został zwolniony tylko dlatego, że nie przekazywał informacji dziennikarzom. Media zakłóciły jego pracę, która wyglądała naprawdę dobrze. Nie pojmuję decyzji podjętych przez Garecę. Szanuję go jako selekcjonera, ale nie pojmuję jego wizji gry - dodał.

Od stycznia Vidal jest zawodnikiem macierzystego Colo-Colo. W trakcie bogatej kariery zaliczył 142 występy w kadrze. Strzelił 34 gole i dołożył dziewięć asyst.