Legenda Liverpoolu wskazała idealne wzmocnienie dla "The Reds". Wątpliwości co do postawy Kyliana Mbappe
John Barnes, legenda Liverpoolu, ma wątpliwości, czy Kylian Mbappe pasowałby do zespołu "The Reds". - Faceci, którzy mogą do nas trafić, muszą wpisywać się w naszą filozofię - oznajmił.
Według ostatni doniesień Kylian Mbappe nie chce przedłużać umowy z Paris Saint-Germain. Jego kontrakt wygasa w połowie 2022 roku, a w mediach jest coraz więcej spekulacji na temat przyszłości utalentowanego Francuza. W tym kontekście najczęściej mówi się o przenosinach do Realu Madryt. 21-latek łączony był także z Liverpoolem.
Czy Mbappe poradziłby sobie w ekipie Juergena Kloppa? John Barnes ma co do tego poważne zastrzeżenia. Jego zdaniem Francuz nie angażuje się wystarczająco w grę defensywną.
- Liverpool przyciąga najlepszych graczy na świecie. Faceci, którzy mogą do nas trafić, muszą wpisywać się w naszą filozofię. To oznacza bezinteresowność, pokorę i pracę dla zespołu - przyznał.
- Patrzę w szczególności na Sancho i Mbappe. Czy oni są odpowiednimi zawodnikami dla Liverpoolu? Sancho być może jest, nie znam go za dobrze, ale wydaje się być zrównoważonym gościem. Mbappe? To bardzo utalentowany gracz. Ale czy będzie angażował się w defensywę jak Mane i Salah? Nie wiem - dodał.
Barnes nie ma wątpliwości, że idealnym wzmocnieniem dla "The Reds" byłby Timo Werner. Niemiec mógł trafić do Liverpoolu kilka miesięcy temu, ale ostatecznie zdecydował się dołączyć do Chelsea.
- Myślę, że Timo Werner idealnie pasowałby do nas, ale myślę, że on chciał mieć każdego tygodnia zagwarantowane występy w pierwszej drużynie. Niekoniecznie dostałby to w Liverpoolu, więc prawdopodobnie dlatego wybrał inny klub - zakończył.