Legenda Liverpoolu FC nie wierzy w transfery Upamecano i Koulibaly'ego. "Potrzebujemy tańszych wzmocnień"
Liverpool zmaga się z ogromnymi problemami w defensywie. John Barnes, były pomocnik "The Reds", uważa jednak, że włodarze z Anfield nie będą szastać pieniędzmi na nowego stopera.
Linię obrony mistrzów Anglii od dawna prześladuje prawdziwa plaga kontuzji. Najpierw na kilka miesięcy wypadł Virgil van Dijk, a później problemy zdrowotne mieli także Joel Matip i Joe Gomez.
Zmusiło to Juergena Kloppa do eksperymentowania. W meczu z Manchesterem United na środku obrony Liverpoolu zagrało dwóch nominalnych pomocników, Jordan Henderson i Fabinho.
- Liverpool musi znaleźć rozwiązanie na teraz. "Hendo" i Fabinho nie mogą cały czas grać jako stoperzy. Potrzeba krótkoterminowych wzmocnień - uważa John Barnes pytany przez portal "goal.com".
- Klopp powinien poszukać doświadczonego defensora, który nie byłby droższy niż 20 mln, co nie jest wielką kwotą w obecnych czasach - zaznacza były pomocnik.
- Wiemy, że tacy piłkarze, jak Kalidou Koulibaly i Dayot Upamecano, nie zmienią klubów w styczniu. Trzeba poszukać dostępnych opcji - dodaje Barnes.
W 19. kolejkach Premier League Liverpool stracił 22 gole. Podopieczni Kloppa zajmują obecnie 4. miejsce w ligowej tabeli.