Legenda Bayernu przeciwna transferowi Roberta Lewandowskiego. Działacz powstrzymuje negocjacje z FC Barceloną
Bayern Monachium wciąż nie zamierza zgadzać się na transfer Roberta Lewandowskiego. Jak informuje "Bild", obóz Polaka uważa, że za wszystkim stoi przede wszystkim Uli Hoeness.
FC Barcelona nie ustaje w próbach sprowadzenia "Lewego". Do tej pory przedstawiła trzy oficjalne oferty za Polaka. Ostatnia z nich opiewała na 40 milionów euro i pięć milionów w opcjonalnych bonusach, ale została odrzucona.
W przygotowaniu jest podobno czwarta propozycja, która może przekonać Bayern. Mistrzowie Niemiec do tej pory zajmowali twarde stanowisko. "Bild" donosi, że stoi za tym głównie jedna osoba.
Mowa o Ulim Hoenessie. 70-latek przez wiele lat pełnił funkcję prezesa klubu, ale ze względu na kłopoty z prawem zrezygnował ze stanowiska. Nie znaczy to jednak, że usunął się w cień.
Wciąż jest bowiem członkiem zarządu i ma spory wpływ na proces decyzyjny. Zdecydowanie opowiada się przeciwko transferowi Lewandowskiego, czego nie krył wcześniej w mediach.
- Zawsze mówiłem, że jeżeli nie będziemy mieli alternatywy, która naszym zdaniem może go w pewnym stopniu zastąpić - a w tej chwili wydaje się to trudne - to zdecydowanie będę opowiadał się za tym, podobnie jak wszyscy w klubie, aby został na kolejny rok - mówił w rozmowie ze "Sport1.de".
Skłonni do negocjacji z "Barcą" coraz bardziej są natomiast Oliver Kahn oraz Hasan Salihamidzić. Hoeness ma jednak spory wpływ zwłaszcza na tego drugiego. Lewandowski uważa natomiast, że klub powinien okazać mu większą wdzięczność za to, co zrobił podczas ośmiu lat w Monachium.