"Lewandowski w godzinę zarabia tyle, co nasi piłkarze miesięcznie". Legenda Andory o przepaści między kadrami
Już dziś reprezentacja Polski zmierzy się z Andorą. Ildefons Lima, który jest legendą kadry naszych rywali, postanowił podzielić się swoimi odczuciami na temat tego spotkania na łamach portalu "WP Sportowe Fakty".
Lima to żywy symbol futbolu w Andorze. Środkowy obrońca może się pochwalić największą liczbą występów oraz bramek w krajowej drużynie narodowej.
- To coś, co napawa mnie dumą. Andora to młody kraj pod względem piłkarskim, gramy dopiero od 1994 r. Na początku do kadry szliśmy z marszu, bez przetarcia w reprezentacjach młodzieżowych, bo po prostu ich nie było - przyznał 41-latek w rozmowie z Piotrem Koźmińskim z portalu "WP Sportowe Fakty".
Ildefons Lima skomentował zbliżający się pojedynek Andory z reprezentacją "Biało-Czerwonych". Stoper wskazał kolosalną przepaść między dwoma drużynami.
- Jesteśmy świadomi wielkiej różnicy jaka dzieli nas od dużych zespołów, na przykład Polski. Logicznym rezultatem w niedzielę będzie więc wygrana Polaków, choć w naszej historii zdarzały się już niespodziewane wyniki. Nie wiem jednak jaka jest szansa na to, aby właśnie taki padł w Warszawie - skomentował Ildefons Lima.
- Uważam, że Polska może nawet wygrać grupę. Szczęsny w bramce, w pomocy Zieliński, w ataku Milik i Lewandowski. Te nazwiska robią na kibicach międzynarodowej piłki nie gorsze wrażenie niż wiele angielskich gwiazd. Piłkarze Andory zarabiają około dwa tysiące euro miesięcznie. Myślę, że Lewandowski zarabia tyle w godzinę - dodał.
Pierwszy gwizdek w spotkaniu Polska-Andora zabrzmi o godzinie 20:45. Mecz odbędzie się na warszawskim stadionie przy ul. Łazienkowskiej.