Lechia wypuściła z rąk zwycięstwo. Rezerwowi uratowali Zagłębie [WIDEO]
W pierwszym z niedzielnych spotkań 4. kolejki PKO Ekstraklasy Lechia Gdańsk zremisowała 1:1 z Zagłębiem Lubin. Na bramkę Tomasa Bobcka odpowiedział Vaclav Sejk.
W Trójmieście od początku nie najlepiej prezentował się Dominik Hładun. Golkiper "Miedziowych" już w trzeciej minucie podał piłkę prosto do Carlosa Meny, ale lob Kolumbijczyka był nieudany.
Po drugiej stronie boiska odpowiedzieć próbował Dawid Kurminowski. Jego strzał był jednak za lekki, aby zaskoczyć Bohdana Sarnawskiego. Bramkarz Lechii pięć minut później znalazł się oko w oko z napastnikiem Zagłębia, lecz Kurminowski przegrał ten pojedynek.
W 23. minucie przed idealną szansą na gola stanął Tomas Bobcek. Słowak spudłował z pięciu metrów. Ostatecznie pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Drugą część spotkania lepiej rozpoczęła Lechia. Tym razem Bobcek był już skuteczny, wykorzystując błąd Hładuna i asystę Maksyma Chłania. Więcej o tej sytuacji pisaliśmy TUTAJ.
W 70. minucie Bobcek mógł skompletować dublet. Popełnił jednak fatalny błąd i w banalnej sytuacji dał się złapać na spalonego. Po chwili pomylił się także Tomasz Wójtowicz.
Niewykorzystane okazje szybko zemściły się na Lechii. W 76. minucie akcję przeprowadzili dwaj rezerwowi - Radwański dośrodkował do Sejka, a Czech trafił na 1:1.
Napastnik "Miedziowych" w końcówce miał jeszcze jedną okazję na gola. Wówczas górą był jednak Sarnawski, a cały mecz zakończył się remisem.