Lechia przełamała klątwę! Cudowne bramki w Zabrzu [WIDEO]

Lechia przełamała klątwę! Cudowne bramki w Zabrzu [WIDEO]
Screen/X
Lechia Gdańsk zgarnęła pierwszy triumf w tym sezonie Ekstraklasy. Zespół Szymona Grabowskiego pokonał Górnik Zabrze (3:2).
Początek nowego sezonu Ekstraklasy jest fatalny dla Lechii Gdańsk. Po rozegraniu sześciu kolejek zespół Szymona Grabowskiego miał na swoim koncie zaledwie dwa punkty. Szansa na przełamanie mogła przyjść w niedzielę. Rywalem beniaminka był Górnik Zabrze.
Dalsza część tekstu pod wideo
Od pierwszych minut bardzo odważnie ruszyła Lechia. Zaraz po rozpoczęciu gry minimalnie pomylił się Camilo Mena. Atakujący gości znakomicie wszedł w pole karne rywali, lecz uderzył tuż obok bramki.
Chwilę później odważniej przycisnął Górnik. Do siatki trafił nawet Luka Zahović. Radość Słoweńca nie trwała jednak długo. Trafienie jego autorstwa zostało bowiem anulowane z powodu pozycji spalonej.
W 24. minucie szczęście uśmiechnęło się do Lechii. Pięknym uderzeniem z dystansu popisał się Anton Carenko, który trafił na 1:0.
Kilka chwil później na tablicy wyników widniał już rezultat 2:0. Po dobrym dośrodkowaniu z rzutu rożnego na listę strzelców wpisał się Elias Olsson. Szwed wykończył wrzutkę strzałem głową.
Zaraz po przerwie za odrabianie strat zabrał się Górnik. Bramkę na 1:2 zdobył Paweł Olkowski, który sfinalizował kapitalną akcję Górnika.
Przy odrobinie szczęścia gospodarze mogli doprowadzić do remisu. Dogodnych sytuacji nie wykorzystali Lukas Ambros i Taofeek Ismaheel.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się na zabrzanach w 68. minucie. Na 3:1 trafił Bogdan Wiunnyk. Niemal wszystko wskazywało na to, że Lechia sięgnie po pierwszy w tym sezonie komplet punktów.
Górnik nie zamierzał składać broni i walczył do samego końca. Po fantastycznym uderzeniu sprzed pola karnego piłkę w siatce umieścił Filipe Nascimento. Finalnie było to jednak za mało, by ograć Lechię.
Drużyna Szymona Grabowskiego utrzymała korzystny wynik do samego końca i sięgnęła po pierwszy triumf w tym sezonie Ekstraklasy (3:2).

Przeczytaj również