"Lechia jest na fali, u siebie stworzyła twierdzę, którą my za wszelką cenę będziemy chcieli zdobyć"

Od środy Arka Gdynia przebywała i trenowała w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich Cetniewo we Władysławowie. Zadowolony z przebiegu zgrupowania był trener Zbigniew Smółka, który podsumował pobyt oraz podzielił się refleksjami na temat aktualnej dyspozycji drużyny i czekających ją spotkań.
- Jestem pod dużym wrażeniem tego ośrodka. Dla nas to była także pewna odskocznia blisko Gdyni. Pracowaliśmy nad przygotowaniem mentalnym, trening był bardzo zróżnicowany. Była ciężka praca, ale nieco inaczej niż na co dzień - powiedział.
- Atmosfera w zespole była bardzo dobra, część zawodników wraca do pełni zdrowia. Trenowaliśmy na plaży, w siłowni, a także na świetnie przygotowanym boisku. Czekają nas ciężkie spotkania, z tego cztery na wyjeździe, bez naszych kibiców. Widać, że naszym zawodnikom brakuje wsparcia fanów - ocenił.
- Jestem zadowolony z podejścia mentalnego. Widać, że powstaje zespół, że atmosfera jest bardzo dobra, ale wiadomo, że po ostatnich dobrych wynikach to wszystko w tym pomaga. Weekend będzie wolny i w poniedziałek zaczynamy przygotowania do ciężkiego spotkania we Wrocławiu - dodał.
- Ten mecz mam w głowie od momentu, gdy podpisałem kontrakt z Arką. Wiem jakie to jest ważne dla naszych kibiców. Nie ukrywajmy, to jest najważniejsze spotkanie w tej rundzie. Jest to nadzwyczajne spotkanie i czuć to też już w głowach piłkarzy - stwierdził.
- Ciężko pracujemy, aby przygotować się do tego spotkania i żeby było to spotkanie z wyczyszczonymi głowami, koncentracją i odpowiednim podejściem mentalnym. To będzie bardzo istotne. Lechia jest na fali, u siebie stworzyła twierdzę, którą my za wszelką cenę będziemy chcieli zdobyć - zakończył.