Lechia gra na nerwach PZPN. W piątek ważna decyzja. Nadciąga rewolucja w przepisach [NASZ NEWS]
Lechia Gdańsk i Kotwica Kołobrzeg usłyszą jutro decyzję na temat swojej przyszłości w Ekstraklasie i I lidze. Jak ustaliły Meczyki, w piątek, w trybie nadzwyczajnym, zbierze się Komisja ds. Licencji Klubowych PZPN, która pochyli się nad sprawą dwóch klubów z Pomorza. Federacja zamierza też zaostrzyć przepisy licencyjne.
Na początek Lechia, której problemy licencyjne to niekończąca się historia. W trakcie przerwy zimowej PZPN zawiesił licencję klubowi z Pomorza i nałożył na niego zakaz transferowy. Powodem było niewywiązywanie się przez klub z obowiązków, nałożonych w ramach nadzoru finansowego. Ostatecznie beniaminkowi pod koniec stycznia przywrócono prawo do gry w Ekstraklasie.
Lechia miała jeszcze do 10 lutego zapłacić pierwszą ratę za transfer Tomasza Wójtowicza z Ruchu Chorzów. Pieniądze jednak nie wpłynęły w terminie, co potwierdził prezes Ruchu, Seweryn Siemianowski.
Poszukiwane były rozwiązania, aby zabezpieczyć pieniądze dla Ruchu Chorzów, co opisywaliśmy TUTAJ i wygląda na to, że się udało. Wymagana kwota ma znaleźć się do jutra tak, aby normalnie rozpocząć 21. kolejkę Ekstraklasy. To w interesie wszystkich klubów, bo na szali jest minimum 15 mln zł, które byłyby odliczone z transzy Canal+ za sezon 2024/2025, gdyby Lechia go nie skończyła.
Rozwiązania są dwa - cesja pieniędzy dla Lechii z umowy sponsorskiej z CANAL+ lub pożyczka bezpośrednia zabezpieczona cesją. W drugim wariancie Ruch otrzymałby pieniądze już teraz, co rozwiązałoby problem poświadczenia, że pieniądze faktycznie znalazły się na koncie teraz, a nie w czerwcu.
Jeśli przelew dotrze w piątek, Komisja odwiesi automatycznie zawieszoną licencję beniaminka Ekstraklasy. Nie oznacza to jednak, że gdańszczanie zostaną zupełnie pozostawieni bez konsekwencji.
Słyszymy, że istnieje duża szansa na ujemne punkty dla Lechii na przyszły sezon - bez względu na to, w jakich rozgrywkach przyjdzie grać Lechii (Ekstraklasie czy I lidze). W bieżących rozgrywkach Komisja takiej kary nałożyć już nie może ze względu na obowiązujące przepisy.
Zakładają one, że kara punktowa jest nakładana tylko w razie oblania badania kryterium F.09 tj. badania na koniec września. Te zaś, jak przekazał Mateusz Stankiewicz, Lechia przeszła.
PZPN nie ma narzędzi, żeby za przewinienia podobne do Lechii karać ujemnymi punktami w trakcie sezonu, ale wiele wskazuje, że to się zmieni. Słyszymy, że w federacji są poirytowani sytuacją tego klubu, bo uderza ona w wizerunek Ekstraklasy i PZPN.
W związku z tym jest wstępne zielone światło na zaostrzenie procesu licencyjnego i rozbudowanie wachlarza kar - ujemne punkty w trakcie sezonu mają być przyznawane od kampanii 2026/27. Nie mogą od przyszłej, gdyż podręcznik licencyjny na rozgrywki 2025/26 jest już zatwierdzony. Komisja ma też ostrzej weryfikować prognozy finansowe klubów - zwłaszcza licencyjnych recydywistów.
Co z Kotwicą? Ta też ma dostać licencję, bo wygląda na to, że spłaciła najważniejsze licencyjne zobowiązania do środy. W czwartek PZPN weryfikował te transakcje i wygląda na to, że kwity nie były bez pokrycia.
Klub walczy jeszcze o zdjęcie zakazu transferowego, bo ma zaledwie kilkunastu zawodników do gry, a nie może rejestrować nowych.
Kotwica gra w sobotę ze Stalą Stalowa Wola. Lechia w poniedziałek z Zagłębiem Lubin. W godzinach południowych powinien pojawić się komunikat PZPN.