Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec: Wracamy na właściwe tory. Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną

Piotr Stokowiec nie krył zadowolenia na konferencji prasowej po spotkaniu z Cracovią. - Wracamy na właściwe tory - przyznał.
Wczoraj Lechia Gdańsk pokonała na wyjeździe Cracovię w meczu 14. kolejki PKO Ekstraklasy. Ekipa z Trójmiasta wygrała 3:0. Piotr Stokowiec cieszył się, że jego podopieczni zdobyli komplet punktów po ostatnich niepowodzeniach w lidze.
- Powiedziałem po meczu z Wisłą Płock, że Lechia nie może tak grać i nie będzie tak grać. Cieszę się, że dotrzymaliśmy słowa. W ostatnich sezonach Lechia stała się drużyną z czołówki i nasze miejsce jest w górze tabeli. Jestem zadowolony z przebiegu spotkania, z determinacji, zaangażowania, ale również z dyscypliny taktycznej. Tak powinna funkcjonować drużyna. Złapaliśmy dołek, ale pokazaliśmy, że potrafimy z niego wyjść. Jest to dobry prognostyk na przyszłość - oznajmił.
- Cieszy mnie szczególnie trzecia bramka. Pokazaliśmy, że jesteśmy drużyną. Gdy zobaczyłem Dusana Kuciaka biegnącego przez całe boisko, by celebrować gola, to pomyślałem sobie, że to jest to. Wracamy na właściwe tory - dodał.
Stokowiec wytłumaczył też, dlaczego na pierwszą zmianę zdecydował się dopiero w 88. minucie spotkania.
- Nie chcieliśmy wybijać drużyny z rytmu, a podobnych błędów w tej rundzie trochę zrobiliśmy. Eksperymentowaliśmy ze składem, trochę rotowaliśmy systemami i teraz już wiem, że nie były to dobre posunięcia. Dziś pokazaliśmy stabilizację. Nie chciałem zaburzać tej drużyny, bo nikt nie był do zmiany - zakończył.