Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec: Nie daliśmy się złapać w pułapkę

Lechia szybko opanowała sytuację na boisko. Po 23. minutach prowadziła już 2:0 - gole strzelili Karol Fila i Łukasz Zwoliński. Po przerwie bramki zdobyli też Maciej Gajos i Jakub Kałuziński.

- Dokładnie taki mieliśmy plan na ten mecz. Nawet zmiany, które przeprowadziliśmy, były przewidziane. Fajnie, gdy się ma plan i go realizuje. Mecze wczesnych rund Pucharu Polski bywają pułapką, my nie daliśmy się w nią złapać. Chciałem pochwalić gospodarzy, zagrali niezłe spotkanie, pokazali zaangażowanie. Jednak my zaprezentowaliśmy jakość i dobre nastawienie - ocenił Stokowiec.

Kolejne mecze w Pucharze Polski zostaną rozegrane w październiku.