Lechia Gdańsk. Piotr Stokowiec: Los nas nie oszczędza

Piotr Stokowiec uważa, że Lechia nie zasłużyła na porażkę z Lechem (0:1). Jego zdaniem bardziej adekwatny byłby remis.
Jedyna bramka meczu padła w samej końcówce - z rzutu karnego trafił Mikael Ishak. Być może wcześniej gospodarze powinni cieszyć się z gola. Wiele wskazuje na to, że Filip Bednarek po strzale Łukasza Zwolińskiego wybijał piłkę już z bramki.
- Szkoda wyniku, bo myślę że z przebiegu gry generalnie remis byłby najbardziej sprawiedliwy. Detal zadecydował o tym, że przegraliśmy i szkoda mi zawodników, bo mocno się napracowali. Pierwsza połowa była słabsza, druga zdecydowanie lepsza i przyszły konkrety w postaci strzałów na bramkę. Nam brakowało celnego strzału i szczęścia - komentował Stokowiec.
Porażka nie podłamała jednak trenera Lechii.
- Stać nas na to, by wygrywać z takimi drużynami jak Legia czy Lech i z takim bojowym nastawieniem patrzymy na kolejny mecz w Warszawie. Porażka była pechowa i bolesna dla nas, ale musimy to przełknąć i skupić się na kolejnych meczach. Trzeba przeciwstawić się losowi, bo ostatnio nas nie oszczędza - podsumował Stokowiec.