Lechia Gdańsk. Flavio Paixao atakuje brata i broni Piotra Stokowca. "Niektórzy są chorzy na głowę"
Wywiad, w którym Marco Paixao oskarżył Piotra Stokowca o rasizm, odbił się szerokim echem. Dość niespodziewanie po stronie szkoleniowca publicznie stanął brat napastnika, Flavio, do tej pory występujący w barwach Lechii Gdańsk. Opublikował on bardzo ostry wpis na Facebooku.
Na współpracę z Piotrem Stokowcem skarżyło się już wielu byłych piłkarzy Lechii Gdańsk. Do tego grona dołączył ostatnio Marco Paixao. Szkoleniowiec został przez niego oskarżony o rasizm.
- Uważam Piotra Stokowca za wielkiego rasistę! W żadnym klubie w całym moim życiu nie miałem takich problemów z trenerem, jak wtedy z nim. Już od samego początku zauważyłem jego postawę, po prostu chciał mnie wyrzucić z drużyny. Wymyślił nawet karę finansową, żeby mnie poniżyć - mówił Paixao w wywiadzie z portlaem "Futbol News".
Teraz do całej sprawy publicznie odniósł się brat byłego napastnika Lechii Gdańsk, Flavio. Jego zdaniem słowa Marco Paixao nie są prawdą. Dość niespodziewanie 35-latek stanął po stronie szkoleniowca, kierując bardzo ostre słowa w kierunku brata.
- Cóż, dziś jestem na wakacjach, ale muszę to napisać, ponieważ jestem w szoku. Niestety, są ludzie chorzy na głowę, którzy mogą mieć problemy z umysłem albo może potrzebują badań lekarskich, żeby sprawdzić, czy ich mózg jest w dobrej kondycji. To takie złe, gdy ludzie mówią publicznie coś nieprawdziwego i tak złego wobec drugiej osoby - napisał Flavio.
- To jest tym bardziej niewiarygodne, że złych słów wobec innych używają ludzie, którzy, gdyby nie Lechia Gdańsk, prawdopodobnie graliby w trzeciej lidze. Jak już wcześniej mówiłem – wdzięczność, szacunek i szczerość to bardzo wymagające słowa. Bądź pokorny, szanuj innych i rozwijaj się. Pamiętaj zawsze jedno, w życiu wszyscy wchodzimy po schodach, ale pewnego dnia też musimy zejść - dodał.
- W Lechii Gdańsk w ostatnich dwóch latach zdobyliśmy: Puchar Polski, Superpuchar Polski i trzeciej miejsce w lidze. Szanuj innych i żyj swoim życiem. Jestem dumny z pracy w Lechii Gdańsk z ludźmi, którzy codziennie uczą mnie dyscypliny i tego, jak rozwijać się jako człowiek i piłkarz - zakończył.