Lechia Gdańsk. Artur Sobiech nie doznał wstrząśnienia mózgu. Może zagrać już w najbliższym spotkaniu

Lechia Gdańsk poinformowała, że napastnik trójmiejskiego klubu Artur Sobiech w meczu półfinałowym Pucharu Polski z Rakowa Częstochowa nie doznał wstrząśnienia mózgu. To oznacza, że nie czeka go dłuższa przerwa.
Sobiech w spotkaniu z Rakowem strzelił gola w 17. minucie i jak się później okazało jego trafienie zapewniło Lechii awans do finału Pucharu Polski. Napastnik nie dotrwał jednak do ostatniego gwizdka sędziego.
Po półgodzinie gry musiał opuścić murawę. Ze stadionu udał się do szpitala z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Po badaniach okazało się, że Sobiech takiego urazu nie ma. Jest natomiast poobijany.
28-latek ma zatem szanse, by zagrać w ligowym spotkaniu z Cracovią.