Lech zachwyca. Tak dobrze nie było od ponad 30 lat!

Lech w piątek wygrał na wyjeździe ze Stala Mielec 2:0. W siedmiu kolejkach poznaniacy odnieśli pięć zwycięstw, raz zremisowali i raz przegrali. Po tej kolejce będą prowadzić w lidze.

Dla Lecha to najlepszy ligowy start w XXI wieku. Poprzednio lepszy bilans w siedmiu pierwszych spotkaniach nowego sezonu miał w sezonie 1992/93!

Wyniki i gra Lecha robią duże wrażenie zwłaszcza, gdy porówna się je z tym, jak "Kolejorz" prezentował się na finiszu poprzednich rozgrywek. Niels Frederiksen był pytany, jaką notę w skali 1-10 wystawiłby swojej drużynie.

- Z mojej perspektywy początek oceniłbym na 7-8. Trzeba powiedzieć, że jest on dobry. Na siedem meczów pięć wygraliśmy, mamy pięć czystych kont. Mamy przyzwoity wynik. Co najmniej przyzwoity. Piłkarze ciężko na to pracowali w okresie przygotowawczym, dobrze wyglądają na treningach, panuje rywalizacja w zespole. Oby w kolejnej części sezony były równie dobre wyniki - mówił Frederiksen.

Duńczyk był zadowolony z tego, co Lech pokazał w Mielcu. Dostrzegł jednak mankamenty w jego grze.

- Zawsze jest co poprawiać. Chcemy być lepsi. Nigdy nie będziemy w pełni usatysfakcjonowani z tego jak gramy. Natomiast z perspektywy dzisiejszego meczu, druga połowa nie wyglądała tak dobrze, jak pierwsza. Dlatego do poprawienia będzie to, aby lepiej wychodzić spod pressingu, aby lepiej kontrolować grę. Szwankowała także skuteczność. Ale generalnie było to dobre spotkanie w naszym wykonaniu - podsumował Frederiksen.