"Lech wypisuje się z walki o mistrzostwo". Mocne słowa dziennikarza po kolejnej wpadce "Kolejorza"
Lech Poznań zgubił punkty w dwóch meczach z rzędu. Choć wciąż znajduje się w czołówce tabeli, nie brak głosów, że już teraz wypisuje się z walki o mistrzostwo Polski.
Lech zawiódł w dwóch meczach z rzędu. Choć z Jagiellonią prowadził 3:0, a z Cracovią 1:0, to oba mecze zaledwie zremisował. Gdyby dowiózł zwycięstwa, byłby teraz liderem tabeli.
- Wygląda to przykro. Lech zagrał bardzo dobrą pierwszą połowę. W drugiej była kompletna apatia. Zastanawia mnie, skąd wynika bojaźń w tym zespole. Ta drużyna się chwieje - mówił Dawid Dobrasz w programie "Pogadajmy o Piłce" na kanale Meczyków.
- Lech na swoje życzenie wypisuje się z walki o mistrzostwo. Tak trzeba to nazwać. To jest najgorsza defensywa obok beniaminków. Z takim czymś drużyna nie ma szans, by grać o mistrzostwo. Problem jest w tym, że drużyna Lecha nie jest przygotowana fizycznie do meczów. Nie wytrzymuje 90 minut - dodał.
Coraz więcej mówi się o pracy Johna van den Broma. Do Holendra pojawia się wiele zarzutów.
- Mam wrażenie, że Lecha od początku ciągnęły indywidualności. Van den Brom rozwija piłkarzy, ale nie drużynę. Lech stoi w miejscu. Ta drużyna jest chybotliwa - podsumował Łukasz Olkowicz.
- Uważam, że van den Broma może uratować tylko wygranie trofeum. Lech nie będzie wykonywał nerwowych ruchów. Ale o co idzie gra? Wygrywanie z tym trenerem będzie trudne - podsumował Dobrasz.
