Lech ukarał finansowo Robaka i nie zgodził się na rozwiązanie kontraktu

Lech ukarał finansowo Robaka i nie zgodził się na rozwiązanie kontraktu
ASInfo
Włodarze Lecha Poznań twardo zareagowali na wybryki Marcina Robaka. Według "Przeglądu Sportowego" piłkarz otrzymał wysoką karę finansową.


Dalsza część tekstu pod wideo
Napastnik, który zdobył w tym sezonie dla Kolejorza aż 21 bramek we wszystkich rozgrywkach, od paru tygodni robił wiele, by zniechęcić do siebie pracowników klubu i uzyskać zgodę na odejście. Gdy trener Bjelica zdjął swojego najlepszego strzelca w meczu z Jagiellonią, ten ruszył do niego z pretensjami. "Raz, jeden mecz cały zagrać. Jeden mecz cały, kur…" - krzyczał. O braku współpracy z trenerem mówił też podczas Gali Ekstraklasy.


Lech się nie ugiął. Snajper dostał karę finansową i nie ma co liczyć na zgodę na odejście. Choć otrzymał ofertę z Piasta Gliwice, gdzie trenerem jest znający go dobrze Dariusz Wdowczyk, w Poznaniu zapowiedziano mu, że ma stawić się na treningu zaraz po urlopie. A o rozwiązaniu kontraktu rok przed jego wygaśnięciem nawet nie ma co marzyć.


Tymczasem w klubie nie komentują sytuacji. Możliwe, że do 19 czerwca, gdy zawodnicy wrócą z urlopów, napięcie opadnie i Robak zrozumie, że załagodzenie sytuacji leży w jego najlepszym interesie. Ma jeszcze rok umowy, a dla 35-latka skazanie się na tak długi okres braku gry to ogromna wyrwa w dobiegającej powoli końca karierze.
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również