Lech rozbił Pogoń! Przepiękny gol Pereiry i dublet Ishaka [WIDEO]
Lech Poznań jest pierwszą drużyną, która po zimowej przerwie znalazła sposób na Pogoń Szczecin. "Kolejorz" w największym hicie 23. kolejki PKO Ekstraklasy wygrał 3:0. Dublet skompletował Mikael Ishak, a cudownym trafieniem popisał się Joel Pereira.
"Portowcy" na początek wiosny wygrali cztery mecze w Ekstraklasie i awansowali do półfinału Pucharu Polski. Domowe spotkanie z Lechem także rozpoczęli z wielkim animuszem.
Dwie okazje na gola miał najlepszy strzelec Ekstraklasy, Efthymios Koulouris. Za pierwszym razem jego uderzenie obronił Bartosz Mrozek, za drugim piłka odbiła się od Radosława Murawskiego i trafiła w słupek.
Po chwili było jeszcze bliżej trafienia dla Pogoni. Pierwszy strzał Kamila Grosickiego obronił bramkarz Lecha, przy dobitce sytuację uratował z kolei Rasmus Carstensen.
Lech nie zamierzał jednak ograniczać się tylko do defensywy i szybko odpowiedział. Z pięciu metrów w bramkę nie trafił Hakans, co powinno być ostrzeżeniem dla "Dumy Pomorza".
W 32. minucie poznaniacy wyszli na prowadzenie. Cojocaru odbił co prawda strzał Hakansa, ale piłka trafiła prosto pod nogi Mikaela Ishaka, a Szwed skorzystał z prezentu.
Jeszcze przed przerwą "Kolejorz" był bliski zadania kolejnego ciosu. Znakomite podanie Aliego Gholizadeha wykorzystał Afonso Sousa, ale analiza VAR wykazała, że wcześniej na spalonym był Carstensen.
W efekcie do przerwy Lech Prowadził ostatecznie tylko 1:0, lecz na początku drugiej połowy starał się podwyższyć wynik. Cojocaru bronił strzały Carstensena i Gholizadeha.
W 66. minucie nieodpowiedzialnie we własnym polu karnym zachował się Rafał Kurzawa. Pomocnik faulował Sousę, a "jedenastkę" na gola zamienił Ishak.
Pogoń nie była w stanie odpowiedzieć. W końcówce Lech dobił jeszcze rywali. Znakomitym uderzeniem z dystansu popisał się Joel Pereira, który zauważył wysuniętego Cojocaru i przelobował go z dużej odległości.
Gospodarze mieli później szansę na gola honorowego. Mrozek zatrzymał jednak Koutrisa i w Szczecinie mógł cieszyć się z czystego konta. W doliczonym czasie gry z boiska wyleciał jeszcze Marcel Wędrychowski.
W efekcie "Kolejorz" umocnił się na pierwszej lokacie w PKO Ekstraklasie. Poznaniacy mają w tej chwili cztery punkty przewagi nad Rakowem i pięć nad Jagiellonią, ale oba kluby w tej kolejce jeszcze nie grały.