Lech Poznań potwierdził wyczekiwany transfer. Radosław Murawski podpisał umowę z "Kolejorzem"
Lech Poznań w czwartkowy wieczór potwierdził kolejny transfer. Od lipca do "Kolejorza" dołączy Radosław Murawski.
Ekipa ze stolicy Wielkopolski nie kryje swoich ambicji. Działaczom i kibicom marzy się mistrzowski tytuł. W tym sezonie może o to być trudno. "Kolejorz" do liderującej Legii traci 12 punktów.
Ten cel być może trzeba będzie przełożyć na kolejny sezon. W kolejnej kampanii Lech do rywalizacji przystąpi poważnie wzmocniony. Dziś potwierdzono, że w lipcu do "Kolejorza" dołączy Radosław Murawski.
Pomocnik miał trafić do Lecha Poznań już w styczniu. Denizlispor, czyli obecny klub piłkarza, zalegał z wypłatami. Wydawało się, że umowa Polaka z Turkami zostanie przedwcześnie rozwiązana. Działacze ostatecznie wywiązali się z zobowiązań.
"Kolejorz" jednak nie zrezygnował z zawodnika, tylko nieco zmienił swoje plany. Już wcześniej informowaliśmy o zaawansowanych rozmowach ws. przenosin Murawskiego do Poznania latem tego roku.
I rzeczywiście - dziś wicemistrzowie Polski oficjalnie potwierdzili transakcję. Murawski w lipcu na zasadzie wolnego transferu dołączył do drużyny Lecha. 26-latek związał się z "Kolejorzem" umową do czerwca 2024 roku.
- Nie było niestety możliwości, żebym trafił do Lecha już teraz, bo w moim obecnym klubie, czyli Denizlisporze, mam jeszcze zadanie do wykonania, jakim jest utrzymanie się w lidze. Od razu powiedziano mi, że nie ma możliwości, żeby mnie sprzedali już w zimowym oknie transferowym, nawet gdyby wpłynęła za mnie oferta, bo jestem ważnym zawodnikiem zespołu i potrzebują mnie w walce o pozostanie w lidze. Dlatego zostaję tutaj, chcę pomóc mojej obecnej drużynie, ale od 1 lipca otwieram nowy rozdział w swoim życiu o nazwie Lech Poznań - przyznał piłkarz.