Lech Poznań potwierdził transfer nowego napastnika. "Da nam więcej możliwości w ofensywie"
Lech Poznań oficjalnie potwierdził, że Aron Johannsson podpisał kontrakt z zespołem wicemistrzów Polski. Jego umowa obowiązywać będzie do końca tego roku. "Kolejorz" zapewnił sobie opcję przedłużenia jej o kolejne 12 miesięcy.
Aron Johannsson to reprezentant USA, który ostatnio występował w szwedzkim Hammarby. Niedawno wygasł jego kontrakt z tym zespołem, więc do Poznania przychodzi jako wolny zawodnik.
Napastnik będzie grał przy Bułgarskiej co najmniej do grudnia. Jeżeli sprawdzi się w drużynie, jego umowa zostanie automatycznie przedłużona do czerwca 2023 roku.
- Aron to zawodnik, który na pewno da nam więcej możliwości w ofensywie. Jest bardzo mobilny, może występować zarówno w ataku jako wysunięty napastnik, jak i ten drugi, nieco cofnięty atakujący. W tym drugim wariancie funkcjonował ostatnio w Hammarby, kiedy rywalizował chociażby przeciwko nam w kwalifikacjach Ligi Europy - powiedział trener Lecha, Dariusz Żuraw.
- Jego obecność da mi na przykład opcję gry z dwoma snajperami, bo w takim ustawieniu czuje się bardzo dobrze. Jasne, w poprzednich klubach zdarzało mu się występować także na skrzydle, ale ja raczej biorę go pod uwagę pod bramką przeciwnika, czyli jako napastnika - dodał.
- Ciężko jest opisywać swoje walory, ale na boisku mogę grać jako napastnik lub szerzej rozumiany gracz ofensywny. Lubię strzelać gole i kreować okazje bramkowe dla kolegów z zespołu i właśnie taki chciałbym mieć wkład na murawie w dobre wyniki drużyny - przyznał Johannsson.
- Nie tak dawno z moim poprzednim zespołem - Hammarby IF - miałem okazję grać przeciwko Lechowi i pamiętam, że w poznańskim zespole było dużo dobrych i świetnie wyszkolonych technicznie zawodników, więc już nie mogę się doczekać, by móc wspólnie z nimi zagrać i pomóc klubowi osiągać jak najlepsze rezultaty - zakończył.