Lech Poznań. Paulo Sousa zaprosił Tymoteusza Puchacza na mecz z Andorą. "Mogę znaleźć się w jego układance"

Puchacz znalazł się w szerokiej kadrze powołanej przez Sousę, ale był w gronie ośmiu skreślonych z niej zawodników. 22-late może zatem przygotowywać się do dalszej części sezonu wraz z Lechem.

Nie oznacza to jednak, że nie będzie miał żadnego kontaktu z kadrą. Ma osobiście spotkać się z selekcjonerem.

- Trener zaprosił mnie na mecz z Andorą, jadę w niedzielę do Warszawy. Chce ze mną pogadać. Już wcześniej dzwonił do mnie kilka razy, rozmawialiśmy. Fajnie, że widzi mnie w swoich planach. Jest szansa, żeby się znaleźć w tej jego układance - stwierdził Puchacz.

Sousa osobiście obserwował piłkarza Lecha podczas spotkania z Rakowem Częstochowa w Pucharze Polski.

- Wtedy mecz mi zupełnie nie wyszedł. Widać jednak, że trener analizował kilka innych moich spotkań i widzi we mnie potencjał, te cechy, które chce mieć w zespole. Zamierza ustawiać mnie na wahadle, a ja uważam, że pasuję na tę pozycję, dobrze się mogę na niej czuć - przyznał Puchacz.