Lech Poznań odrzucił lepsze oferty za Jakuba Modera. "Cieszylibyśmy się, gdyby żadna propozycja nie przyszła"
Karol Klimczak zdradził, że Lech Poznań mógł sprzedać Jakuba Modera za wyższą kwotę. - Nie zależało nam, żeby odchodził w tym oknie - stwierdził prezes "Kolejorza".
Lech sprzedał Modera do Brighton za 11 mln euro. Piłkarz ma jednak dokończyć sezon w Poznaniu na zasadzie wypożyczenia. Jeśli Anglicy będą go chcieli sprowadzić w zimowym oknie transferowym, będą musieli dopłacić.
- Nie potwierdzamy kwot transferowych. Mogę powiedzieć tylko tyle, że to kwota rekordowa z Ekstraklasy do klubu zagranicznego. To nie było jednak dla nas najważniejsze. Zdradzę, że po dogadaniu się z Brighton mieliśmy jeszcze dwie oferty korzystniejsze finansowe. Nie wybieraliśmy jednak pod kątem rekordu. Nam naprawdę nie zależało, żeby Kuba odchodził w tym oknie. Priorytetem było to, żeby został. Najbardziej cieszylibyśmy się, gdyby ta oferta nie przyszła - powiedział Klimczak w "Sekcji Piłkarskiej" na Sport.pl.
Prezes Lecha dość enigmatycznie mówił o klubach, które rzutem na taśmę próbowały zawalczyć o Modera. Jedna z ofert miała pochodzić z "kierunku podobnego co Brighton", druga - "z przeciwległego jeśli chodzi o kierunki geograficzne".
- Odrzuciliśmy je, bo oba kluby nie chciały zostawić Modera u nas do końca sezonu - wytłumaczył Klimczak.
Wielu kibiców zastanawia się, dlaczego Lech sprzedał Modera już teraz, a nie poczekał do lata przyszłego roku. Jeśli 21-latek dalej będzie się rozwijał w takim tempie, to jego cena mogłaby poszybować bardzo wysoko.
- Trzeba szanować punkt widzenia zawodnika, patrzeć na jego rozwój, na okazję, którą stwarza mu życie piłkarskie. Dla nas najważniejsze jest to, że zostaje w Lechu. Będzie grał u siebie, w warunkach komfortowych. Może liczyć na naszą cierpliwość i wsparcie. Być może po EURO moglibyśmy uzyskać 15, 16, 20 mln euro, ale nie w tym rzecz. Futbol jest nieprzewidywalny. Równie dobrze mogłoby się coś stać, mógłby obniżyć loty. Musimy jednak patrzeć, że tym kontraktem zawodnik zabezpieczył swoją przyszłość. Musimy patrzeć na jego cele sportowe i życiowe - zakończył Klimczak.
Szeroko o rozwoju Jakuba Modera piszemy w tym miejscu.