Lech Poznań mógł stracić trenera. To byłaby sensacja
Niels Frederiksen mógł odejść z Lecha Poznań! Po Duńczyka zgłosiła się silna reprezentacja z Europy. Transfer szkoleniowca zablokował jednak "Kolejorz".
Latem 2024 roku Niels Frederiksen oficjalnie został trenerem Lecha Poznań. 53-latek bardzo szybko pokazał się z dobrej strony. Jego zespół jest liderem Ekstraklasy, a szkoleniowiec punktuje ze średnią 2,15 na mecz.
Okazuje się, że świetna seria Frederiksena nie umknęła uwadze Duńczyków. Portal BT przekazał, że to właśnie przedstawiciele tej reprezentacji zgłosili się po opiekuna "Kolejorza". Polski klub nawet nie podjął negocjacji.
Lech dał do zrozumienia, że trener nie jest do wzięcia. Z tego względu kadra ze Skandynawii musiała rozejrzeć się za innymi opcjami. Frederiksen został zaś w Poznaniu, gdzie ma pracować nad mistrzostwem Ekstraklasy.
Ostatecznie Duńczycy postawili na Briana Riemera, którego zatrudniono w miniony czwartek. Były szkoleniowiec Anderlechtu podpisał umowę ważną do końca Mistrzostw Świata 2026. Tym samym rodak Frederiksena został następcą Kaspera Hjulmanda.
- Rozmawialiśmy z wieloma osobami. Trafiliśmy na najlepszego kandydata - przekazali przedstawiciele duńskiej reprezentacji w rozmowie z BT.