Lech Poznań mógł ściągnąć piłkarza Atalanty. Ujawniono szczegóły
Lech Poznań uważnie monitoruje rynek skandynawski. Okazało się, że jeszcze niedawno "Kolejorz" był blisko sprowadzenia piłkarza, którego obecnie wycenia się na 20 milionów euro.
Lech ochoczo sięga po piłkarzy ze Szwecji i Norwegii. Doskonale pokazało to minione okienko. Do Poznania trafiło trzech graczy ze lig skandynawskich, a do tego Patrik Walemark, który jest Szwedem.
Jednym z zawodników ściągniętych przez "Kolejorza" był Alex Douglas. 22-latek kapitalnie się rozwinął i niedawno zadebiutował w reprezentacji. Teraz wyszło na jaw, że Lech rozważał również transfer kadrowego kolegi Douglasa.
- Mogliśmy mieć jeszcze jednego stopera ze Szwecji. I to takiego, który ostatnio zagrał obok Alexa w reprezentacji. Isak Hien, dziś stoper Atalanty. Nasz skaut oglądał go właśnie w drugiej lidze szwedzkiej. Nie wykorzystaliśmy jednak “okienka pogodowego” w styczniu 2022 roku - wyjawił skaut polskiego klubu w rozmowie z Goal.pl.
- Mieliśmy dobrych stoperów, był jako opcja Mateusz Skrzypczak, ale spodziewaliśmy się odejścia Lubomira Satki. Chcieliśmy pozyskać Hiena, dać mu pół roku na aklimatyzację i wskoczyłby na pozycję “Lubo”. Próbowaliśmy wówczas przekonać do tego transferu trenera Macieja Skorżę, ale trener widział to inaczej. To też nasza robota, by robić to skutecznie, więc nie zwalamy winy na trenera - wyjaśnił Jacek Terpiłowski.
W ciągu następnych dwóch lat Hien zrobił kapitalną karierę. W 2022 roku ściągnął go Hellas Verona, a w styczniu 2024 Atalanta. Ekipa z Bergamo wyłożyła 8,5 mln euro, a obecnie stoper jest wyceniany na 20 mln.
Do tej pory 25-latek wystąpił w 31 meczach ekipy z Bergamo. Jego umowa jest ważna do 30 czerwca 2028 roku.