Lech Poznań męczył się z rywalem z Białorusi! Awans wywalczył dopiero po dogrywce!
Lech Poznań pokonał u siebie po dogrywce Szachciora Soligorsk 3:1 (1:1, 1:0) w rewanżowym meczu drugiej rundy eliminacji Ligi Europy.
Pierwsze spotkanie tych drużyn na Białorusi zakończyło się remisem 1:1, co oznacza, że w kolejnej rundzie zagra "Kolejorz". Przeciwnikiem podopiecznych Ivana Djurdjevica będzie belgijski KRC Genk.
Prowadzenie ekipie z Wielkopolski w rewanżu zapewnił po kwadransie gry Christian Gytkjaer. Duńczyk wykończył skutecznym strzałem w polu karnym rywali składną akcję trzeciej drużyny ubiegłego sezonu LOTTO Ekstraklasy.
Gytkjaer jeszcze przed przerwą mógł zdobyć kolejne dwie bramki, ale najpierw trafił w poprzeczkę, a następnie przyjezdnych uratował ofiarną interwencją Andrej Klimowicz.
Swoje szanse na podwyższenie wyniku zmarnowali również pozyskani latem Pedro Tiba i Joao Amaral.
Swoje szanse na podwyższenie wyniku zmarnowali również pozyskani latem Pedro Tiba i Joao Amaral.
To zemściło się dziesięć minut przed końcem, gdy do wyrównania, po błędzie Jasmina Burica, doprowadził z bliska sprytnym strzałem piętą Denis Łaptiew.
Poznaniacy mieli jeszcze w doliczonym czasie gry dogodną okazję na drugiego gola, ale znów pomylił się Joao Amaral.
Portugalczyk zrehabilitował się w czwartej minucie dogrywki, gdy idealnie wyłożył piłkę do Gytkjaera, który dołożył tylko odpowiednio stopę i po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Trzy minuty przed końcem, gdy ekipa z Białorusi grała już w osłabieniu, Duńczyk ponownie wykorzystał podanie od Amarala i skompletował hat-tricka, pieczętując awans "Kolejorza".
***