Lech Poznań. Dariusz Żuraw zadowolony z meczu z Hammarby. "To przynosi efekty na arenie międzynarodowej"
Lech Poznań w bardzo dobrym stylu awansował do trzeciej rundy eliminacji Ligi Europy. "Kolejorz" pokonał na wyjeździe szwedzkie Hammarby 3:0. Bardzo zadowolony z postawy swoich zawodników był Dariusz Żuraw.
O ile pierwsza połowa była jeszcze stosunkowo wyrównana i gospodarze mieli kilka niezłych okazji, to w drugiej dominacja wicemistrzów Polski nie podlegała wątpliwości. Dariusz Żuraw uważa, że jego zespół zapracował na awans do kolejnej rundy.
- Z przebiegu całego meczu uważam, że wygraliśmy zasłużenie. Ta gra ofensywna, którą proponujemy w polskiej lidze, przynosi dziś efekty na arenie międzynarodowej. Chciałbym podkreślić to, że w pierwszej połowie w dwóch sytuacjach dobrze interweniował nasz bramkarz i to pozwoliło nam później rozstrzygnąć losy rywalizacji na naszą korzyść. Kluczowy był ten moment, kiedy wbiliśmy pierwszego gola. Fajnie zachował się Pedro Tiba, który poszedł do końca, wykorzystał błąd obrońcy i dał nam prowadzenie - powiedział szkoleniowiec.
Przez sporą część drugiej połowy Lech grał w przewadze jednego zawodnika. Żuraw przyznał, że nie widział dobrze całej sytuacji, więc niewiele może na ten temat powiedzieć.
- Czerwona kartka? Szczerze powiem, że nie widziałem drugiej żółtej kartki dla zawodnika Hammarby. Była przerwa w grze i akurat z moim sztabem dyskutowaliśmy o taktyce. Od moich zawodników dowiedziałem się, że gracz gospodarzy dosyć mocno dyskutował z arbitrem - stwierdził.
W kolejnej rundzie "Kolejorz" zmierzy się na wyjeździe z OFI Kreta lub Apollonem Limassol. Trener Lecha nie chciał na razie myśleć o kolejnym przeciwniku w Lidze Europy - najpierw jego drużynę czeka jeszcze spotkanie w Ekstraklasie.
- Mikael Ishak? Od pierwszego meczu daje nam jakość. Jest zawodnikiem, który nie tylko strzela gole, ale też bardzo pomaga drużynie. I jeszcze jedno zdanie - bardzo mocno zabiegaliśmy o to, żeby go pozyskać i cieszymy się, że to się udało. Lot na Cypr czy do Grecji? Na razie lecimy do Poznania i skupiamy się na niedzielnych derbach z Wartą Poznań - zakończył.