Lech Poznań. Dariusz Dziekanowski bezlitosny dla Adama Nawałki. "Stracił kontakt z rzeczywistością"

Dariusz Dziekanowski ostro skrytykował Adama Nawałkę. - Stracił kontakt z rzeczywistością - uważa były reprezentant Polski.
Nawałka ostatniego dnia marca stracił pracę w Lechu Poznań. Jej efekty były słabiutkie: pięć zwycięstw w jedenastu meczach, fatalny styl gry i... zastanawiające decyzje kadrowe. W swoim ostatnim meczu były selekcjoner wolał w pierwszym składzie wystawić zawodzącego od dawna Mihaia Raduta, a nie Kamila Jóźwiaka, który w kilku wiosennych meczach był najjaśniejszym punktem Lecha.
- W pracy Nawałki nastąpił moment, w którym stracił kontakt z rzeczywistością. Jego znakiem firmowym stały się długie godziny spędzane na analizach i rozmowach z asystentami, a nie styl gry drużyny. W zasadzie te godziny w pracy od jakiegoś czasu są odwrotnie proporcjonalne do efektów sportowych - stwierdził Dziekanowski w felietonie w "Przeglądzie Sportowym".
Choć były reprezentant Polski ma krytyczne zdanie o Nawałce, to nie oszczędza też jego byłych szefów. Zastanawia się, czy władze Lecha w ogóle zdawały sobie sprawę, jaki jest były selekcjoner.
- A jeśli wiedzieli i dali się przekonać do określonej wizji sportowej, to dlaczego tę wiarę tak szybko stracili? Cztery miesiące na poważny projekt to nie jest dużo czasu - podkreśla Dziekanowski.