Lech Poznań chce kupić uczestnika igrzysk w Tokio. "Kolejorz" złożył ofertę ws. transferu [NASZ NEWS]

Singh to 23-letni, filigranowy pomocnik Sportingu Braga, który jednak nigdy nie przebił się do pierwszego składu. Dlatego wędrował po wypożyczeniach i ostatni sezon spędził w Pacos de Ferreira. Zagrał w 29 meczach. Strzelił pięć goli i zaliczył tyle samo asyst.

Pomocnik jest reprezentantem RPA na igrzyskach olimpijskich w Tokio. Zagrał w podstawowym składzie przeciwko Francji (3:4) i Japonii (0:1). W emocjonującym spotkaniu z Les Bleus nie wykorzystał karnego.

Transfermarkt wycenia skrzydłowego na 3 miliony euro, ale jest to kwota mocno zawyżona. Braga jest gotowa puścić piłkarza za mniej więcej pół miliona euro plus bonusy. Co do tej pory zaoferował Lech? 300 tysięcy euro plus procenty od kolejnego transferu. To za mało dla Portugalczyków. „Kolejorz” będzie musiał dorzucić gotówkę zwłaszcza, że ma konkurencję do sprowadzenia piłkarza.

Swoją oficjalną propozycję przesłała też Omonia Nikozja. Na tę chwilę nie jest to także satysfakcjonująca kwota. Cypryjczycy kombinują. Najchętniej najpierw wypożyczyliby Singha, a potem zapłacili kilkaset tysięcy euro - w tym sporą część w bonusach, gdy klub zagra w europejskich pucharach. Dorzucają też wysoki procent od kolejnego transferu.

Singh jest w zasięgu finansowym Lecha, ale klub musi sięgnąć głębiej do kieszeni. 23-latek wydaje się ciekawym piłkarzem. Pytanie czy mając takie warunki fizyczne da sobie radę i wybije się w naszej lidze. To już jednak musi ocenić pion sportowy poznaniaków.