Lech Poznań. Artur Wichniarek krytycznie o Adamie Nawałce: Były selekcjoner zalicza zjazd po równi pochyłej

Nie tak wyobrażał sobie Adam Nawałka przygodę z Lechem Poznań. Pożegnał się z drużyną już zaledwie po pięciu miesiącach pracy. Do nowego wyzwania tymczasem przygotowywał się bardzo pieczołowicie, długo negocjując kontrakt i kreśląc długofalowe plany, na co wskazywał Artur Wichniarek w rozmowie z serwisem sport.onet.pl.

- Jeśli tak długo negocjuje kontrakt, mam czas na to, by zapoznać się szczegółowo z potencjałem zawodników, których mam trenować. W dodatku Nawałka sam mówił, że przepracował okres zimowy zgodnie ze swoim planem. A wyniki były bardzo słabe, pod rządami Nawałki Lech nie rozwinął się piłkarsko pod żadnym względem - ocenił. 

Były reprezentant Polski dodał ponadto, że 61-letni szkoleniowiec nie ma zbyt dobrej passy od końca eliminacji do mundialu w Rosji. Sam turniej w wykonaniu biało-czerwonych zakończył się totalną klapą - nasi zawodnicy pożegnali się z mistrzostwami już po dwóch grupowych spotkaniach - a teraz tak samo źle skończyło się w Poznaniu.

- Od eliminacji MŚ były selekcjoner zalicza zjazd po równi pochyłej. Pytanie dlaczego, ale na nie potrafi odpowiedzieć chyba tylko sam szkoleniowiec. Nie chcę wbijać kolejnych szpil człowiekowi, którzy przysporzył polskim kibicom tyle radości - przyznał Wichniarek.