Lech policzył do trzech. Tak gra lider Ekstraklasy [WIDEO]

Przed pierwszym gwizdkiem Lech zajmował drugie miejsce w tabeli. Raków Częstochowa wskoczył na fotel lidera po zwycięstwie nad Piastem Gliwice, o czym informowaliśmy TUTAJ.

Na początku meczu poznaniacy próbowali stworzyć zagrożenie na prawej flance. Akcja podopiecznych Nielsa Frederiksena została przerwana z powodu pozycji spalonej Rasmusa Carstensena. W 5. minucie Jakub Mądrzyk obronił strzał Daniela Hakansa.

Bramkarz Stali odbił też piłkę po mocnej próbie Mikaela Ishaka. Lech atakował i objął prowadzenie w 21. minucie. Gholizadeh lewą nogą wyłożył piłkę Carstensenowi, który trafił z bliskiej odległości.

Stal jeszcze nie otrząsnęła się po utracie pierwszej bramki, a już przegrywała 0:2. Ishak urwał się na prawym skrzydle, dograł do Hakansa, a ten spokojnie wykończył akcję.

Goście z Mielca próbowali się otrząsnąć po dwóch szybkich ciosach. Krykun chciał zaskoczyć Mrozka, ale uderzył nad bramką. W 41. minucie Dadok strzelił gola kontaktowego, wykorzystując centrę z rzutu rożnego. Do przerwy Lech prowadził 2:1.

Na początku drugiej połowy Jaunzems efektownie minął Milicia i Salamona, przygotowując sobie pozycję do strzału. Łotysz kropnął w boczną siatkę.

W końcówce wynik nie uległ zmianie. Ishak mógł trafić do siatki, ale dwukrotnie został zatrzymany przez Mądrzyka. Lech wygrał 3:1, dzięki czemu jest liderem Ekstraklasy. Przewaga nad drugim Rakowem wynosi jeden punkt. Stal plasuje się na 14. lokacie.