Lech kupi reprezentanta Polski? Pierwsza oferta odrzucona

W kadrze Lecha znajduje się trzech środkowych napastników: Christian Gytkjaer, pozyskany w styczniu Ołeksij Chobłenko i Nicki Bille Nielsen, który wkrótce ma zmienić pracodawcę. W Poznaniu nie ukrywają jednak, że chcieliby jeszcze wzmocnić rywalizację o miejsce w składzie. Otwarcie mówił o tym choćby trener Nenad Bjelica.

Jednym z kandydatów transferu jest Kamil Wilczek. Lech złożył nawet oficjalną ofertę wykupu reprezentanta Polski. Broendby nie było jednak usatysfakcjonowane propozycją poznaniaków. Według Piotra Wołosika z "Przeglądu Sportowego" duński klub oczekuje za 30-letniego napastnika 600 tysięcy euro.

Wilczek w tym sezonie nie ma pewnego miejsca w składzie Broendby. Co prawda zaliczył 20 meczów we wszystkich rozgrywkach, ale w wielu z nich wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Strzelił cztery gole i zanotował jedną asystę. Mimo tego wciąż znajduje się w orbicie zainteresowań Adama Nawałki. Ewentualna zmiana klubu mogłaby być dla niego korzystna z punktu widzenia walki o miejsce w kadrze na mundial.