Laporta chce rozbić bank! To byłby absolutny hit
FC Barcelona na gwałt potrzebuje nowego skrzydłowego. Coraz bardziej wydaje się, że może się ziścić marzenie Joana Laporty.
Robert Lewandowski, Raphinha i Lamine Yamal tworzą znakomity tercet ofensywny. Problemem jest jednak brak zmienników. Kontuzja choćby jednego z graczy oznacza problemy.
Tymczasem "Duma Katalonii" zamierza walczyć o najwyższe cele. Według wizji Joana Laporty klub powinien rokrocznie kończyć sezon z mistrzostwem i wygraną w Lidze Mistrzów.
Dostrzeżono to już w poprzednim sezonie. Wówczas "Blaugrana" starała się wyciągnąć z Athletiku Bilbao Nico Williamsa, który nie był jednak zainteresowany potężnym transferem.
Wobec tego uwaga Joana Laporty i spółki skupiła się na Rafaelu Leao. Miałby on stać się twarzą nowej ery klubu, która rozpoczęłaby się po przenosinach na zmodernizowane Camp Nou.
Dzięki lukratywnym umowom sponsorskim niebawem klub będzie w stanie znacznie zwiększyć budżet transferowy. Dzięki temu mógłby zapłacić cenę podyktowaną przez AC Milan.
Zachwycony możliwością przenosin miałby być sam Portugalczyk, dla którego obecny sezon jest szóstym w barwach "Rossonerich". Portal Transfermarkt wycenia go na 75 milionów euro.