Kyle Walker chciał w szatni ośmieszyć polskiego piłkarza. "Może chcesz lusterko?"

Rafał Matusiak, koordynator juniorskich drużyn Jagiellonii Białystok, wrócił do czasów, gdy grał w młodzieżowych zespołach Sheffield United. Polak miał wówczas okazję dzielić szatnię z Kyle'em Walkerem.
Matusiak spędził w Sheffield sezon 2008/09. Zawodnik do dziś pamięta zachowanie Kyle'a Walkera, który miał w zwyczaju nabijać się z zagranicznych zawodników w drużynie. Polak miał wówczas 16 lat, Anglik - 18.
- Walker lubił żartować, szczególnie z obcokrajowców, którzy nie znali dobrze angielskiego. Kiedyś podszedł do mnie przy wszystkich i zapytał: "Jak myślisz, jesteś brzydki? Tak czy nie?". Myślał, że użył słowa, którego nie kojarzę i liczył, że odpowiem "tak", co miało wywołać śmiech w szatni - wspomina Matusiak.
- Wtedy moja znajomość języka była już całkiem niezła, więc momentalnie się odgryzłem: "Nie, nie jestem. Ale ty jesteś. Może chcesz lusterko?". Od tego momentu dał mi spokój, wiedział, że na mnie musi wymyślać bardziej wyrafinowane dowcipy - dodał.
Jak się okazuje, Walker był jednym z największych żartownisiów w szatni Sheffield United.
- Jego koronny żart wyglądał następująco: w szatni gasło światło, a on chlustał kogoś wiadrem wody. Istniała niepisana zasada, że z toalety należy korzystać przy otwartych drzwiach. Bo jak tylko je zamknąłeś, mogłeś być pewny, że coś zleci z góry na głowę, na przykład but - wyznał Matusiak.