Kuriozum. Trudno uwierzyć, co wymyślił sędzia [WIDEO]
![Kuriozum. Trudno uwierzyć, co wymyślił sędzia [WIDEO] Kuriozum. Trudno uwierzyć, co wymyślił sędzia [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big/555/67aefbe35cf64.jpg)
Niektóre decyzje afrykańskich rozjemców potrafią przyprawić o ból głowy. Tym razem arbiter przeszedł jednak sam siebie.
We wtorek rozegrano następne mecze w ramach Pucharu Mauritiusu. W jednym ze spotkań drużyna Riviere du Rempart zmierzyła się z zespołem Port-Louis 2000.
Do 83. minuty utrzymywał się wynik 1:1. Obie ekipy zamierzały jednak wykrzesać z siebie energię w finalnym fragmencie starcia i powalczyć o awans bez dogrywki.
Niespodziewanie na stadionie rozległ się jednak... gwizdek. Arbiter postanowił zakończyć starcie na grubo ponad pięć minut przed końcem. Gracze od razu zgromadzili się wokół niego.
Niebawem do głównego rozjemcy podbiegł sędzia liniowy, który uświadomił kolegę, że ten... pomylił się w obliczeniach. Po kilku minutach napiętych dyskusji mecz został wznowiony.
Ostatecznie wznowienie rywalizacji nie opłaciło się drużynie Port-Louis 2000. Zespół Riviere du Rempart zdążył bowiem doprowadzić do wyniku 2:1 i wywalczyć awans do 1/8 finału turnieju.
Do podobnej sytuacji w ostatnich dniach doszło też w Sudanie Południowym. Sędzia zakończył starcie Malakia FC - Akuac United w 87. minucie po czwartej czerwonej kartce dla gospodarzy.
Arbiter źle policzył zawodników i sądził, że na placu gry pozostało tylko sześciu piłkarzy. Rywale nie zamierzali protestować. Utrzymano wynik obowiązujący do 87. minuty, czyli 3:0 dla gości.