Kuriozalny gol Messiego. Argentyna podniosła się po samobóju [WIDEO]

Sparing rozpoczął się w niespodziewany sposób. Już w 4. minucie Gwatemala objęła prowadzenie za sprawą samobójczego trafienia Lisandro Martineza. Po centrze z rzutu wolnego Emiliano Martinez sparował piłkę, ta odbiła się od stopera Manchesteru United i wpadła do siatki.

Argentyna doprowadziła do remisu po kuriozalnym błędzie Nicholasa Hagena. Bramkarz próbował wyprowadzić akcję, ale zagrał prosto pod nogi Leo Messiego. 36-latek skorzystał z prezentu.

W 39. minucie sędzia podyktował rzut karny dla Argentyny. Messi mógł skompletować dublet, jednak postanowił oddać piłkę Lautaro Martinezowi. Snajper Interu wykorzystał jedenastkę.

Pod koniec pierwszej połowy Messi był bliski zdobycia bramki bezpośrednio z rzutu wolnego. 36-latek oddał płaski strzał, po którym piłka odbiła się od słupka.

Po zmianie stron "Albicelestes" podwyższyli prowadzenie. W 66. minucie Enzo Fernandez uruchomił Messiego prostopadłym podaniem, ten odegrał do Lautaro, który pewnie wykończył akcję.

Argentyna ostatecznie wygrała 4:1. Był to jej ostatni test przed Copa America. 21 czerwca "Albicelestes" zmierzą się z Kanadą w pierwszym meczu fazy grupowej.