Kuriozalny błąd bramkarza. Ręce dziurawe jak sito [WIDEO]
Azjatycki futbol po raz kolejny zaskoczył poziomem bramkarstwa. A raczej... jego brakiem.
W sobotę w mjanmarskiej ekstraklasie odbyły się następne spotkania 16. kolejki. W jednym z nich Rakhine United zagrało z Yadanarbon.
Goście szybko objęli prowadzenie, jednak do przerwy gospodarzom udało się odpowiedzieć dwoma golami. Druga połowa zapowiadała się ciekawie.
W 56. minucie doszło do przełomu. Wtedy do wyrównania doprowadził Chan Nyein Kyaw, który zdobył rozbrajającą bramkę samobójczą.
Golkiper wyszedł do dośrodkowania z rzutu rożnego, po czym spróbował chwycić piłkę w powietrzu. Zdołał ją jednak tylko musnąć czubkami palców.
Wystarczyło to jednak to zmiany toru lotu futbolówki. Ta niespodziewanie wpadła do siatki. Po chwili zaskoczenia bramkarz zaczął upierać się, że nie przekroczyła linii całym obwodem.
Kyawowi nie udało się jednak nic wskórać. Potem wpuścił jeszcze dwa gole. Skończyło się więc 2:4. Rakhine United jest 11., a Yadanarbon - szóste.