Prezes Atletico Madryt wskazał, kto powinien wygrać Ligę Mistrzów. Żart hiszpańskiego działacza
Enrique Cerezo, prezes Atletico Madryt, przedstawił swój punkt widzenia na rozstrzygnięcie rywalizacji w Lidze Mistrzów, jeśli nie uda się doprowadzić tych rozgrywek do końca. Propozycja działacza jest dość... niecodzienna.
Rozgrywki Ligi Mistrzów są zawieszone od 11 marca. Nadal nie wiemy, kiedy rywalizacja zostanie dokończona. Oficjele nie przedstawili planów restartu, choć w mediach pojawiają się różne spekulacje i doniesienia. Wiele wskazuje na to, że europejskie puchary powrócą w sierpniu, jednak oficjalnej decyzji wciąż nie ma.
Enrique Cerezo, prezes Atletico Madryt, przedstawił swój punkt widzenia na tę sytuację. Działacz z dużym zrozumieniem podchodzi do powolnych działań centrali.
- W tej edycji pozostało jeszcze do rozegrania sporo spotkań, dlatego rozumiem brak pośpiechu ze strony UEFA. Kalendarz trzeba precyzyjnie opracować i poczekać na efekty pandemii - wyznał.
Jednocześnie Hiszpan z przymrużeniem oka przyznał, że - w przypadku braku możliwości doprowadzenia do końca rozgrywek - to Atletico powinno zostać uznane za triumfatora tej edycji Champions League.
- Hipotetycznie, jeśli Liga Mistrzów nie zostałaby dokończona przez koronawirusa, mistrzem powinien być ten, kto pokonał aktualnego obrońcę trofeum - zażartował w rozmowie z "Mundo Deportivo" Cerezo, który tym samym odniósł się do wygranej "Rojiblancos" z Liverpoolem w 1/8 finału.