Kuriozalne sceny przed meczem eliminacji Ligi Mistrzów. Kierowca wzbudził aplauz kibiców [WIDEO]
Valmiera przegrała w rewanżowym meczu pierwszej rundy eliminacji Ligi Mistrzów z Olimpią Lublana i odpadła z walki o fazę grupową. Przed spotkaniem doszło jednak do niespodziewanej sytuacji. Za sprawą jednego z przejeżdżających kierowców skromny stadion łotewskiego klubu przemienił się w wielką piłkarską arenę.
W pierwszym meczu eliminacyjnym Valmiera przegrała na wyjeździe z Olimpią Lublana 1:2. Wynik pojedynku, który odbył się się w środę był identyczny, a zatem zespół ubiegłorocznego mistrza Łotwy odpadł z rozgrywek, ponosząc porażkę 2:4 w dwumeczu.
Przed rozpoczęciem rewanżowego spotkania doszło jednak do zabawnej sytuacji, której prawdopodobnie nikt się nie spodziewał. Gdy kibice zgromadzili się na trybunach, nagle mogli usłyszeć... hymn Ligi Mistrzów.
Okazało się, że ulicą obok stadionu przejeżdżała furgonetka wyposażona w głośniki. To właśnie one były źródłem doskonale znanego kibicom utworu. Znajdujący się na stadionie fani byli zachwyceni. Skwitowali sytuację głośnymi oklaskami.
Hymn Ligi Mistrzów nie jest odgrywany przed meczami pierwszych trzech rund kwalifikacji. Można go usłyszeć dopiero w fazie play-off. Później odgrywany jest przed każdym spotkaniem fazy grupowej i pucharowej rozgrywek.
Valmiera będzie teraz rywalizować w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Konferencji Europy, gdzie zagra z sanmaryńskim Tre Penne. Z kolei Olimpia w drugiej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów zmierzy się z bułgarskim Łudogorcem Razgrad.