Michał Probierz nie wytrzymał po pytaniu na konferencji prasowej. "Nie czas i miejsce"
Reprezentacja Polski bez trudu rozbiła Estonię 5:1 w półfinale baraży. Na pomeczowej konferencji prasowej Michał Probierz otrzymał niezwykle zaskakujące pytanie.
Czwartkowe spotkanie na Stadionie Narodowym upłynęło pod znakiem dominacji gospodarzy. Estończycy przez większość rywalizacji byli tłem dla naszych kadrowiczów.
Na konferencji prasowej Probierz głównie był pytany o aspekty dotyczące przebiegu meczu. Selekcjoner zabrał choćby głos w sprawie stanu zdrowia Matty'ego Casha i Przemysława Frankowskiego, którzy opuścili murawę z urazami, o czym szerzej pisaliśmy TUTAJ.
Jedno z pytań było jednak zupełnie oderwane od czwartkowego starcia. Probierz został poproszony o poruszenie tematu potencjalnego powołania dla Mateusza Musiałowskiego.
- Pan wielu nowych kadrowiczów wprowadził do tej reprezentacji, myślę tutaj o Mateuszu Musiałowskim, który ostatnio zadebiutował w drużynie Liverpoolu w Lidze Europy, czy jest ten zawodnik gdzieś u pana na radarach, czy ma szansę w najbliższym czasie na powołanie - powiedział Mariusz Rajek z Przeglądu Sportowego.
- Wie pan co, z całym szacunkiem, ale nie czas i miejsce na takie pytanie - odpowiedział Probierz.
W tym sezonie Musiałowski wystąpił w dziewięciu spotkaniach Premier League 2, notując trzy bramki i jedną asystę. Portal Transfermarkt wycenia go na 300 tys. euro.
Z kolei Polska szykuje się już do finałowego starcia w barażach. Mecz biało-czerwonych z Walią odbędzie się we wtorek o godzinie 20:45.