Kuriozalna wpadka reprezentacji Hiszpanii. Kadra miała zaskakujące problemy tuż przed meczem
Zawodnicy i trenerzy reprezentacji Hiszpanii padli ofiarami niespodziewanych problemów. Zaplanowany na czwartek trening przed spotkaniem eliminacji mistrzostw Europy nie mógł odbyć się zgodnie z planem.
Jak dotychczas Hiszpanie nie mogą być usatysfakcjonowani przebiegiem eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw Europy. W marcu pokonali Norwegię 3:0, lecz potem przegrali 0:2 ze Szkocją, przewodzącą aktualnie stawce w grupie A.
W piątek "La Furia Roja" rozegra wyjazdowy mecz przeciwko Gruzji. W środę drużyna rozpoczęła wyprawę na wschód Europy, jednak po tym, jak piłkarze i szkoleniowcy dotarli na miejsce, okazało się, że doszło do kuriozalnej pomyłki.
Jak donosi "AS", do samolotu, którym leciała kadra, nie zapakowano sprzętu piłkarskiego, na który składały się buty, piłki czy rękawice bramkarskie. Z tego powodu poważnym modyfikacjom musiał ulec plan przygotowań do spotkania.
W czwartek Hiszpanie nie mogli odbyć oficjalnego treningu na Dinamo Arenie im. Borisa Paiczadze, gdzie rozegrany zostanie mecz. Dodatkowa sesja treningowa odbędzie się na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem. Sprzęt jest już bowiem w drodze do Tbilisi.
"La Furia Roja" znajduje się obecnie na czwartej lokacie w tabeli grupy A. Ze względu na czerwcowy udział w turnieju finałowym Ligi Narodów Hiszpanie mają jednak tylko dwa rozegrane mecze.
Po wyjazdowym starciu z Gruzją zespół czeka jeszcze domowa potyczka z kadrą Cypru. Jeśli reprezentacja Hiszpanii zdobędzie komplet punktów we wrześniowych starciach, wywinduje ją to na drugą pozycję.