Kuriozalna sytuacja w lidze włoskiej. Piłkarze opuszczą ważne mecze przez wizytę w kasynie
Do niecodziennych wydarzeń doszło w klubie AC Monza. Ośmiu piłkarzy nie zagra w najbliższych spotkaniach włoskiej drużyny z powodu... wizyty w kasynie.
Grupka zawodników postanowiła urządzić sobie małą wycieczkę. Panowie udali się do Lugano w Szwajcarii, gdzie spędzili kilka godzin w "jaskini hazardu".
Gracze zapomnieli jednak o tym, że po powrocie do Włoch trzeba przejść obowiązkową kwarantannę. Teraz muszą spędzić w izolacji minimum dwa tygodnie.
Klub wydał komunikat, w którym poinformował, że piłkarze zostali odsunięci od drużyny zgodnie z ligowymi procedurami. Monza nie podała konkretnych nazwisk, ale informacje o winowajcach upublicznił Nicolo Schira.
Według włoskiego dziennikarza w gronie "podróżników" znaleźli się m.in. Kevin-Prince Boateng i Christian Gytkjaer, były snajper Lecha Poznań. Co ciekawe, na liście nie widnieje nazwisko Mario Balotellego, najbardziej rozpoznawalnego piłkarza Monzy, który wcześniej znany był z rozrywkowego trybu życia.
Monza zagra w osłabieniu z Salernitaną i Lecce, czyli bezpośrednimi rywalami o awans. Na tę chwilę klub zarządzany przez Silvio Berlusconiego plasuje się na czwartej lokacie w Serie B. Lecce jest drugie, a Salernitana z Tomaszem Kupiszem, Patrykiem Dziczkiem i Pawłem Jaroszyńskim zajmuje ostatnie miejsce na ligowym podium.